Egzaminy maturalne już niebawem, a napięcie ciągle rośnie! Nasz stres bardzo często nie jest wynikiem strachu przed pisaniem, lecz niepewnością z powodu przygotowań i świadomości jak to wygląda w praktyce. Wszystkie te aspekty wprowadzają aurę demonizmu i niepotrzebnie pompują sztuczne show wokół matury. Nie oszukujmy się, szkoła również wprowadza więcej zamętu niż jakiegokolwiek spokoju. No właśnie, co zrobić w sytuacji, w której szkoła nie jest oparciem w nauce? Jak samemu zaplanować swoją pracę i przygotować się do zdania matury? Na co zwrócić uwagę i czym się kierować przy wyborze przedmiotów? Czy oceny na świadectwie liczą się w procesie rekrutacji? Od czego w ogóle zacząć – oto jest pytanie!
Edukacja szkolna to temat o niekończącej się popularności. Szkoda tylko, że najczęściej jest ona ukazywana w negatywnym świetle. Z mojej perspektywy (wzorowego ucznia) stwierdzam, że szkoła wcale nie jest najkorzystniejszą formą nauki do matury. Dlaczego tak sądzę? Na każdej lekcji siedzimy w towarzystwie naszych znajomych i przyjaciół, co naturalnie wiąże się z rozmowami i żartami. Szczerze mówiąc, nie wiem czy kiedykolwiek przesiedziałem całą lekcję bez wypowiedzenia choćby jednego zdania do kolegi z ławki. Myślę, że nie tylko ja mogę się pochwalić takim doświadczeniem. Do tego wszystkiego dochodzi również sposób prowadzenia lekcji. Nawet jeśli nauczyciel aktywnie przekazuje wiedzę to w większości przypadków uczeń nie nadąża nad tokiem myślenia. Chodzi o to, że nie znamy etapów według, których będziemy się przygotowywać do egzaminów maturalnych. W efekcie wszystkie informacje są porozrzucane luzem po naszej głowie. Do tego dochodzi jeszcze hałas na lekcjach i efektywności brak! W takiej sytuacji wcale się nie dziwię, że najlepsi uczniowie uczą się sami w domu i korzystają z pomocy prywatnych korepetytorów.
Zanim zaczniesz planować przygotowania do matury, zastanów się, co chciałbyś robić w przyszłości. Jakie zawody cię interesują i co lubisz robić. Na podstawie tych przemyśleń znajdź kilka uczelni wyższych, które oferują kształcenie w tym kierunku – warto wybrać więcej niż jedną opcję na wszelki wypadek.
Dokonałeś wyboru i masz już listę wymarzonych uniwersytetów?
Jeśli tak, to czas działać! Przede wszystkim sprawdź, jakie przedmioty na maturze są wymagane przez twoją szkołę wyższą. Teraz wystarczy zaplanować naukę, koncentrując się właśnie na tych przedmiotach. Przeanalizuj, z czego masz największe braki, a co idzie już naprawdę dobrze. Jeśli wiesz, że nie potrzebujesz na przykład języka polskiego to nie musisz uczyć się go kilka miesięcy. Nie musisz być z wszystkiego najlepszy, nic nikomu nie udowadniaj. Po prostu skup się na tym, co jest dla ciebie ważne!
Jak w takim razie wygląda sprawa z ocenami na świadectwie? Od razu odpowiadając na to pytanie – oceny nie liczą się w procesie rekrutacji na studia. Dlatego czy warto dążyć do wyróżnienia na koniec roku szkolnego – moim zdaniem warto! Wiesz co? Przez wszystkie etapy edukacji świadectwo z „paskiem” było dla mnie wyznacznikiem tego, czy rok był udany i czy zasłużyłem na nagrodę w postaci wakacji. Taki sposób myślenia jest bardzo niezdrowy, a wręcz chory. Jest to wynik systemu edukacji, który kazał mi biec w wyścigu szczurów! Właśnie tego oczekują, że będziemy ślepo wypełniać obowiązki i wyprzedzać się w zakresie ocen i dyplomów. I tak to prawda, że stopnie nie mają żadnego znaczenia oraz nie definiują człowieka. Mimo wszystko uważam, że warto się uczyć i otrzymywać dobre oceny, ponieważ oprócz satysfakcji uczą nas czegoś bardzo ważnego. Mianowicie kontroli nad własnymi zadaniami, samoorganizacji oraz wytrwałości w pracy. To bardzo ważna lekcja! Zastanów się, jeśli nie jesteś w stanie nauczyć się na jeden sprawdzian to jak chcesz znaleźć siły i motywację, aby osiągać większe cele.
Wracając do tematu egzaminów maturalnych. Z własnego doświadczenia mogę ci powiedzieć, że sposobów na naukę do „testu dojrzałości” jest tysiące. Chodzę do bardzo dobrego liceum i spotkałem się z wieloma technikami. Obserwując te sposoby, porównuje je do efektów, jakie uzyskują dani uczniowie. Oto moje wnioski… Najwyższe wyniki na próbnych egzaminach maturalnych osiągają uczniowie, którzy rozpoczynają naukę znacznie wcześniej niż reszta klasy. Każdego dnia po trochu realizują swój indywidualny plan nauki. Nie opierają się na sposobach nauczycieli, a lekcje traktują jako formę przypomnienia i uzupełnienia. Najczęściej korzystają z repetytoriów, filmików na YouTube, platform edukacyjnych, notatek oraz aplikacji np. do nauki języków obcych. Te najlepsze osoby są bardzo dobrze zorganizowane i doskonale wiedzą, kiedy i czego mają się uczyć. Fakt, że zaczęli znacznie wcześniej skutkuje u nich spokojem i opanowaniem. Zapomniałbym, bardzo ważne jest, aby po każdej próbnej maturze analizować swoje błędy. Zbiór tych wszystkich informacji jest wynikiem dobrego, indywidualnego planu – to jest właśnie klucz do sukcesu!
Podsumowując wszystkie rozważania chciałbym Ci powiedzieć, abyś przede wszystkim zachowaj spokój – matura to nie koniec świata. Realnie przeanalizuj swoją sytuację i podejmuj decyzje zgodnie z twoimi przekonaniami. Bądźmy dobrej myśli, powodzenia na maturze!