Blog
Jak kognitywista z simpsonologiem…
Jak kognitywista z simpsonologiem…

– Jakie studia pan kończył?

– Simpsonologię.

– Słucham?!

– Jestem dyplomowanym specjalistą w zakresie serialu „The Simpsons”.

Nasz hipotetyczny rozmówca obronił pracę magisterską na temat ontologii w ujęciu Homera Simpsona, a obecnie przygotowuje rozprawę doktorską zatytułowaną „Aksjologia wujka Cyrusa Simpsona a dżem porzeczkowy”. Jego koledzy z kampusu w tym samym czasie zgłębiali tajniki arche amerykańskich reality show, na przykład serialu „Judge Judy”, odpowiednika polskiej „Sędzi Anny Marii Wesołowskiej”.

http://simpsoncrazy.com/pictures/homer

Że bzdury? A skąd! Simsponologia i wiedza o „Judge Judy”, to cenione przedmioty nauczania, cieszące się sporym powodzeniem m.in. na niezwykle renomowanym, słynącym noblistami, Uniwersytecie Kalifornijskim Berkeley. W nierównej walce o miano najdziwniejszego kierunku studiów i szczególnie egzotycznego przedmiotu nauczania, simsponologia śmiało może konkurować z fizyką bilardu, wykładaną na Uniwersytecie Palackiego w Ołomuńcu,  czy – żeby wziąć w naszej wyliczance pod uwagę także uczelnie mazowieckie – pakowaniem produktu. To ostatnie studium podyplomowe oferowane jest przez Politechnikę Warszawską. Podczas dwóch semestrów słuchacze poznają właściwości produktów, wymagania stawiane opakowaniom, mechanizmy zachowań konsumentów, marketing i wzornictwo przemysłowe, materiały opakowaniowe, maszyny pakujące i techniki pakowania, komputerowe wspomaganie projektowania, polskie i unijne przepisy prawne związane z opakowaniami oraz pozyskiwanie informacji dla rozwoju firmy. Jak informują władze Instytutu Mechaniki i Konstrukcji Politechniki Warszawskiej, które wraz ze Stowarzyszeniem PROPAK przygotowały kurs, studium adresowane jest do inżynierów zatrudnionych w firmach pakujących swoje wyroby, produkujących opakowania lub maszyny pakujące.

Szkoły wyższe prześcigają się w dostosowywaniu oferty nauczania do dynamicznie zmieniającego się rynku pracy, choć kierunki takie jak przywołana już simpsonologia, czy podwodne tkanie koszyków (Uniwersytet San Diego), organizowane czasem w formie jednolitych studiów magisterskich, a czasem w ramach kilkusemestrowego kursu, nie służą raczej zdobyciu poszukiwanego zawodu, lecz po prostu dostarczeniu wiadomości z zakresu rzadkiej, choć intrygującej,  pasji kandydata na studia. Głębsze motywy tworzenia nowych kierunków studiów i przedmiotów nauczania, czasem dziwacznych, a czasem precyzyjnie specjalistycznych, tkwią jednak nie tylko w potrzebie kształcenia poszukiwanych specjalistów. To efekt ewolucji kultury, decentralizacji potrzeb i zainteresowań. Proces ten zaznacza się przecież nie tylko w przestrzeni edukacji, ale we wszystkich dziedzinach związanych z obiegiem informacji.

Coraz częściej oczekujemy wiedzy, wiadomości i rozrywki dopasowanych idealnie do naszych potrzeb. Internet przyzwyczaił nas do tego, że w każdej chwili, bez konieczności wertowania setek stron książek czy czasopism, możemy dotrzeć do potrzebnej nam treści.W dobie społeczeństwa informacyjnego, uczelnia staje się więc edukacyjnym supermarketem, z półkami zapełnionymi różnorodnymi towarami. Jej siłą jest już nie tylko popularność wiodącego kierunku nauczania, ale też mnogość i różnorodność przedmiotów fakultatywnych. Jeżeli pomyślimy przez chwilę o średniowiecznym prauniwersytecie, który składał się wyłącznie z wydziału teologii, a do którego z najwyższym trudem, wdarły się w epoce odrodzenia przedmioty humanistyczne i „nauki wyzwolone”, ujrzymy w obecnym, burzliwym rozwoju coraz to nowych dyscyplin przekazywanej wiedzy, kontynuację i ukoronowanie tamtych przemian. Trwający wiekami proces nabrał jednak obecnie niezwykłego tempa.

Coraz trudniej, a może i bez sensu, jest wskazywać dziwaczne kierunki studiów i przedmioty nauczania. Wymieńmy jednak na koniec te stworzone niedawno, prowadzone w Polsce, które na użytek naszego portalu nazwiemy „studiami butikowymi”, przez analogię do butikowych hoteli – niewielkich, ekskluzywnych i nęcących oryginalnością. W przyszłości będziemy stale wracali do tego tematu, prezentując poszczególne, rzadkie, unikatowe i nowe kierunki, specjalności i przedmioty.

– archeologia podwodna (Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego);

– geoekologia (m.in. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań);

– kognitywistyka (m.in. Uniwersytet Jagielloński, Kraków);

– konsument a żywność tradycyjna (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, seminarium połączone z degustacjami staropolskich przysmaków);

– lobbing (Szkoła Główna Handlowa, Warszawa – studia podyplomowe);

– ochrona i promocja dziedzictwa kulturowego (m.in. Uniwersytet w Białymstoku);

– ochrona odgromowa i przepięciowa (Politechnika Warszawska);

– psychologia stosunków międzykulturowych (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej, Warszawa);

– teologia starokatolicka (Chrześcijańska Akademia Teologiczna, Warszawa);

– pomorzoznawstwo Akademia Marynarki Wojennej, Gdynia

gm